Administrator
Pierwsi zareagowali na informację o bakterii. Zaczęli wyłapywać zarażonych, i ich "humanitarnie" eliminować. Pracują również nad lekarstwem, które jest w fazie przygotowania.
Leki testują na ludziach spoza instytutu, a jeśli próbki działają - zostawiają je dla siebie. Nie oddają lekarstw nikomu, kto nie ma dokumentów, i nie jest obywatelem ich organizacji. Nawet jeśli je komuś dają, to nigdy za darmo. Kosztują bardzo dużo.
Instytut zaciekle walczy z ruchem oporu i samozwańcami.
Offline